Praca zdalna w IT – czy jest o co walczyć?

Mamy wrażenie, że wokół tego tematu narosło już zbyt dużo mitów, a wielu kandydatów nie do końca zdaje sobie sprawę z aktualnej sytuacji rynkowej. Jako że dni stają się coraz krótsze i znacznie rzadziej ludzie znajdują motywację do wyjścia z domu, uznaliśmy, że jest to idealny moment na przyjrzenie się pracy zdalnej. Czy na pewno jest ona takim udogodnieniem, jak wiele osób uważa?

Praca zdalna nie jedno ma oblicze

Wbrew obiegowej opinii praca zdalna nie oznacza jeszcze, że osoba ją wykonująca musi wykonywać swoje obowiązki w domu. Według naszych badań duża część specjalistów z branży IT lubi pracować w kawiarniach i workspace’ach – to doskonałe miejsca dla osób, które chcą odseparować (przynajmniej czasowo) sferę zawodową od prywatnej. 

Co ciekawe, rośnie również liczba tak zwanych cyfrowych nomadów – obecnie szacuje się ją nawet na 35 milionów. Czy jest to styl życia, na który może pozwolić sobie każdy z nas? Absolutnie nie – poza kwestiami rodzinnymi czy językowymi, musimy pamiętać o polityce wielu firm uniemożliwiającej pracę poza granicami kraju, w którym umowa została zawarta. Wynika to między innymi z kwestii natury ubezpieczeniowej, a zdecydowana większość cyfrowych nomadów to w rzeczywistości freelancerzy, którzy świadczą swoje usługi na rzecz kilku firm, choć oczywiście zdarzają się wyjątki.

Zdecydowana większość osób wybiera oczywiście pracę z domu – potwierdzają to badania przeprowadzone przez Cisco, według których aż 74% pracowników poprawiło swoje relacje rodzinne właśnie dzięki home office. Ceniona jest również praca w modelu hybrydowym – gdy tylko pojawia się taka możliwość, decyduje się na nią 87% osób, a 58% przedstawicieli pokolenia Z planuje zmienić miejsce zatrudnienia ze względu na niechęć do pobytów w biurze.

Czy zdalna praca popłaca?

Mamy świadomość, że nie istnieje tryb pracy, który odpowiadałby każdemu z nas. Należy przy tym przyznać, że prawdopodobnie każdemu, kto choć przez jakiś czas pracował z domu, zdarzyło się wykonywać swoje obowiązki z mniejszym zaangażowaniem. Oczywiście, wiele osób dostrzega również zmniejszoną efektywność pracowników przebywających w biurze, jednak obecność kolegów z zespołu może działać motywująco.

Intuicja wskazywałaby, że praca zdalna będzie miała negatywny wpływ na kultury organizacji. Z odpowiedzią ponownie przychodzi nam jednak Cisco – według badań tej firmy aż 57% ankietowanych zauważyło poprawę w tym zakresie, przy czym wśród millenialsów odsetek osiągnął aż 62%! Przyczyn wspomnianego zjawiska możemy dopatrywać się przede wszystkim w:

• Zmniejszeniu stopnia formalizacji stanowiska pracy (brak dress code);
• Zwiększeniu różnorodności personelu organizacji – same firmy technologiczne z USA zwiększyły zatrudnienie zagraniczne o 74%, czego beneficjentem jest między innymi Polska;
• Znaczeniu pracy zdalnej dla samych pracowników – aż 87% stwierdziło, że elastyczność jest kluczem do zadowolenia zespołu.

Zauważmy również, że otwarcie na pracę zdalną jest doskonałym sposobem na redukcję kosztów. Z tego rozwiązania skorzystały firmy otwierające swoje oddziały w Meksyku, Argentynie, Pakistanie czy Polsce. W tym przypadku pandemia była de facto przyczyną nagłego wprowadzenia zmian – to dzięki niej musieliśmy szybko wypracować mechanizmy pozwalające na szybszy transfer informacji i nauczyliśmy się, że biuro nie jest najważniejszym komponentem oddziału firmy – są nią ludzie.

Z drugiej strony, globalizacja zatrudnienia jest bardzo przydatna pod względem społecznym – wyraźnie zmniejsza ona różnice płacowe między państwami rozwiniętymi i rozwijającymi się. Różnorodność etniczna i kulturowa pozwala również na pozyskiwanie talentów ze znacznie szerszej niż dotychczas puli. Według badań, programiści pochodzący z Polski i innych państw z byłego bloku wschodniego są uznawani są ponadprzeciętnie dobrych.

Czy na pewno jest aż tak wspaniale?

Niestety, praca zdalna nie jest pozbawiona wad - przede wszystkim oznacza ona drastyczne ograniczenie kontaktów międzyludzkich. O ile z całą pewnością są osoby, które nie potrzebują kontaktu z zespołem do szczęścia i wolą spędzać czas ze swoimi znajomymi i rodziną, o tyle w trakcie pandemii zauważyliśmy, że dość duża część kandydatów chciałaby się od czasu do czasu pojawiać w biurze. Miało to miejsce zwłaszcza wtedy, gdy ich dotychczasowe doświadczenia z pracą stacjonarną były pozytywne. Musimy zresztą otwarcie przyznać, że zespoły integrują się znacznie lepiej, jeśli osoby do nich należące znajdują się w jednym miejscu choć przez część tygodnia.

Praca z domu wpływa również na proces onboardingu – wdrożenie nowego pracownika odbywa się znacznie wolniej i w zasadzie to niemożliwym jest całkowite zapoznanie tej osoby z zespołem, w którym pracuje. Jak pokazują badania, około 30% czasu spędzonego w “normalnej” pracy poświęcamy na szukaniu informacji, jednak w przypadku wykonywania obowiązków z domu, ten wynik rośnie. Wynika to między innymi z utrudnionej wymiany informacji pomiędzy członkami zespołu. Pomijając już aspekt społeczny tego problemu, należy zwrócić uwagę na mniej skuteczny transfer wiedzy pomiędzy osobami na różnym poziomie rozwoju zawodowego, a to bardzo negatywnie odbija się na wydajności juniorów i stażystów.

Od kilku miesięcy zauważamy, że coraz większa grupa firm rezygnuje z pracy zdalnej na rzecz modelu hybrydowego lub całkowicie stacjonarnego. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naszych klientów, taka zmiana ma na celu sprawdzenie, czy powrót do biur nie spowoduje wzrostu wydajności całej organizacji. W przypadku produktów, które aktualizowane są kilka razy w miesiącu, obecność zespołu w jednym miejscu jest na wagę złota, ponieważ rozwiązywanie problemów przebiega po prostu szybciej. Może się wydawać, że metodyki takie jak DevOps są wręcz stworzone do pracy w biurze.

Choć decyzje o powrocie do pracy stacjonarnej mogą nie być satysfakcjonujące dla wielu z nas, trzeba je zaakceptować - w skali globalnej, jest to rynkowy trend. Od 2022 roku, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i państwach Europy Zachodniej, zdecydowana większość organizacji dąży do ponownego przestawienia się na pracę w biurach. Niestety, pod tym względem, nadal trochę odstajemy od innych państw, nawet takich jak Niemcy czy Czechy.

Czy praca zdalna to benefit?

Jako firma rekrutacyjna IT, bardzo często wykonujemy analizy rynkowe dla naszych klientów. Prowadzone przez nas badania wykazały, że wiele osób traktuje pracę z domu jako wyraźne udogodnienie, a duża część kandydatów uzależnia swoją decyzję dotyczącą udziału w procesie rekrutacyjnym właśnie od tego aspektu.

Już w podsumowaniu 2022 roku pisaliśmy, że nawet 1/3 specjalistów z branży IT jest skłonna zarabiać mniej, jeśli w zamian, będą mogli pracować z domowego zacisza. O ile trudno nam znaleźć bardziej aktualne dane, o tyle te statystyki wciąż dobrze obrazują rzeczywistość. Z całym przekonaniem możemy stwierdzić, że home office ma się dobrze i niejednokrotnie przesądza o sukcesie w rekrutacji.

A co z pracą hybrydową?

Mamy wrażenie, że rynek pracy samodzielnie wypracował rozwiązanie, które ogranicza wady zarówno pracy z domu, jak i z biura. “Hybryda” pozwala pracownikom na bardziej elastyczne planowanie swojego czasu – pozostając w domu w piątek, mogą skończyć pracę równo o 15, a tym samym spędzą więcej czasu z rodziną bądź ze znajomymi. Z drugiej strony, osoby zatrudnione w tym modelu wciąż pojawiają się w biurze, dzięki czemu mogą bardziej uczestniczyć w życiu zespołu, konsultować podejmowanie działania na bieżąco i zachowywać lepszy kontakt z innymi członkami organizacji.

Podsumowanie

Czy za jakiś czas, cała branża technologiczna przestawi się na tryb hybrydowy? A może przekonamy się, że spędzanie czasu w biurze jest po prostu nieefektywne i praca z domu to najlepsze z możliwych rozwiązań? Tego nie wiemy, ale jeśli interesuje Cię rekrutacja IT, mamy dla Ciebie doskonałą wiadomość – na naszym blogu oraz profilu Linkedin regularnie publikujemy najważniejsze informacje dotyczące naszej branży. Nie czekaj, zaobserwuj nas już dziś!